Mieszkańcy mieszkańcom - Stowarzyszenie na Rzecz Promocji i Rozwoju Gminy Kozy
Środa, 27 marca 2019
Stowarzyszenie na Rzecz Promocji i Rozwoju Gminy Kozy to jedno z najdłużej funkcjonujących w Kozach. Liczba podejmowanych przez nie inicjatyw jest imponująca, a kilka z nich zajęło w koziańskim kalendarzu imprez stałe miejsce.
***
Pierwsze spotkanie założycielskie odbyło się 12 grudnia 2000 roku, oficjalny wpis do rejestru potwierdzający formę i rodzaj działalności Stowarzyszenia odnotowano w 2001 roku. — Byliśmy radnymi kadencji 1998-2002, mieliśmy sporo energii i pomysłów. Dobrym duchem zespołu był nieżyjący już Leszek Szlosek. Skrzyknęliśmy się i zaczęliśmy działać — wspomina Czesław Banet. W komitecie założycielskim znaleźli się też: Bogusław Nycz, Jan Hołowka i Roman Bednarczyk. Przygotowano statut, stosowne uchwały i dokumentację do Krajowej Rady Sądownictwa. Warto podkreślić, że od początku inicjatywa miała charakter oficjalny, a Stowarzyszenie do dzisiaj jest organizacją pożytku publicznego. — Mamy dzięki temu możliwość pozyskiwania dofinansowań do poszczególnych zadań, choć przyznam szczerze, że korzystamy z tej formy w minimalnym wymiarze. Od początku mieliśmy wielu przyjaciół, którzy nas wspierali. Mam na myśli przede wszystkim nagrody dla uczestników konkursów. Praca członków od zawsze była społeczna i mam nadzieję, że taka pozostanie — tłumaczy Piotr Kubiczek, prezes Stowarzyszenia. Swoją funkcję pełni od 2018 roku, w latach 2010-2018 pracami kierował Bogusław Nycz, pierwszym prezesem był Czesław Banet (2002-2010).
Główne cele organizacji to zrzeszanie ludzi dobrej woli, którzy chcą aktywnie działać na rzecz rozwoju gminy Kozy, tworzyć ku temu warunki, pomagać w rozwiązywaniu problemów nurtujących indywidualne osoby, rodziny, producentów i przedsiębiorców. — Chcemy aktywizować naszą społeczność. Organizujemy różne wydarzenia: kulturalne, sportowe, informacyjno-gospodarcze. Dla dzieci, młodzieży, dorosłych — podkreśla Bogusław Nycz. Prowadzący na co dzień swoją działalność gospodarczą nie ukrywa chęci wspierania przedsiębiorców. — Mamy kilka pomysłów, chcielibyśmy je wdrażać. We Włoszech świetnie funkcjonuje tzw. Izba Gospodarcza, gdzie przedsiębiorcy mogą wspólnie korzystać z obsługi prawnej czy księgowej. To ułatwienie pracy i obniżenie kosztów. A firm mamy w Kozach sporo — dodaje.
Sztandarowe imprezy to konkursy, w których wyłaniane są najlepsze szopki bożonarodzeniowe, pisanki i zdjęcia. — Szopki są już pełnoletnie — uśmiechają się wspólnie trzej prezesi— Ubiegłoroczna edycja była już 18. Zainteresowanie wzrasta, prace są na bardzo wysokim poziomie. Ciekawe, subtelne, z widocznym nakładem pracy i wysokim stopniem kreatywności — dodaje Piotr Kubiczek. Swoją renomę ma również konkurs wielkanocny, autorzy pisanek przysyłają je do Kóz z różnych zakątków Polski, by wziąć udział w zabawie. Rok 2018 był rekordowy, jury oceniało ponad 100 pisanek. „Kozy, kozianie, zapis subiektywny” to już wydarzenie skierowane do miłośników fotografii. Rokrocznie w okresie jesiennym ocenianych jest kilkadziesiąt zdjęć. — Początkowo było tylko kilka prac, ale obecnie mamy ich zawsze kilkadziesiąt. To migawki z różnych miejsc, pokazujące ludzi czy codzienne czynności. Dominują nasze wspaniałe miejsca do rekreacji i wypoczynku – Hrobacza Łąka i park dworski z wyjątkowym platanem i pięknym Pałacem Czeczów. Każde zdjęcie jest jednak inne, w każdym dostrzec można inne detale — mówi Piotr Kubiczek.
W przeszłości Stowarzyszenie organizowało festyny, do dzisiaj aktywnie uczestniczy w sportowym życiu naszej gminy poprzez zawody siatkarskie, pływackie, wspieranie inicjatyw przy okazji czerwcowych Dni Kóz. Współpracuje z klubami sportowymi, organizuje otwarte spotkania dla mieszkańców.
Problemy? – Chcielibyśmy, by w naszych szeregach pojawiło się więcej młodych ludzi. Z pomysłami, energią do działania. Mieszanka rutyny z młodością zawsze może przynieść nowe, ciekawe i warte uwagi inicjatywy – podkreślają zgodnie. Istotnie, do Stowarzyszenia dołączyć może każdy, otwarte spotkania odbywają się w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w Domu Kultury. – Zapraszamy i zachęcamy! – dodają.
Plany na przyszłość? – Kontynuacja naszych najważniejszych projektów i rozwój nowych inicjatyw. Być może powrócimy do niektórych pomysłów? – zastanawia się prezes. Przed laty odbyło się m.in. kilka edycji konkursu na najładniej oświetloną posesję z okazji okresu bożonarodzeniowego. —Konkurs bardzo wymagający, czasochłonny, ale też mający swoje odzwierciedlenie w finansach. Na przestrzeni ostatnich lat ceny zmieniły się jednak znacząco, obecnie dekoracje świąteczne są tańsze. Będziemy rozpatrywać możliwość ponownej zabawy w tej formule — mówi Piotr Kubiczek. Nieco enigmatycznie nasi rozmówcy odnoszą się do innego pomysłu związanego z okresem świątecznym. — Przy współpracy z lokalnym rzeźbiarzem będziemy chcieli zaskoczyć mieszkańców — uśmiechają się.
Konkursy na wykonanie pisanek wielkanocnych oraz szopek bożonarodzeniowych to cieszące się dużym zainteresowaniem w ostatnich latach przedsięwzięcia organizowane przez Stowarzyszenie.
(opr.Mateusz Stwora)
więcej szukaj:http://skozyrozwoj.bisnet.pl/
***
Pierwsze spotkanie założycielskie odbyło się 12 grudnia 2000 roku, oficjalny wpis do rejestru potwierdzający formę i rodzaj działalności Stowarzyszenia odnotowano w 2001 roku. — Byliśmy radnymi kadencji 1998-2002, mieliśmy sporo energii i pomysłów. Dobrym duchem zespołu był nieżyjący już Leszek Szlosek. Skrzyknęliśmy się i zaczęliśmy działać — wspomina Czesław Banet. W komitecie założycielskim znaleźli się też: Bogusław Nycz, Jan Hołowka i Roman Bednarczyk. Przygotowano statut, stosowne uchwały i dokumentację do Krajowej Rady Sądownictwa. Warto podkreślić, że od początku inicjatywa miała charakter oficjalny, a Stowarzyszenie do dzisiaj jest organizacją pożytku publicznego. — Mamy dzięki temu możliwość pozyskiwania dofinansowań do poszczególnych zadań, choć przyznam szczerze, że korzystamy z tej formy w minimalnym wymiarze. Od początku mieliśmy wielu przyjaciół, którzy nas wspierali. Mam na myśli przede wszystkim nagrody dla uczestników konkursów. Praca członków od zawsze była społeczna i mam nadzieję, że taka pozostanie — tłumaczy Piotr Kubiczek, prezes Stowarzyszenia. Swoją funkcję pełni od 2018 roku, w latach 2010-2018 pracami kierował Bogusław Nycz, pierwszym prezesem był Czesław Banet (2002-2010).
Główne cele organizacji to zrzeszanie ludzi dobrej woli, którzy chcą aktywnie działać na rzecz rozwoju gminy Kozy, tworzyć ku temu warunki, pomagać w rozwiązywaniu problemów nurtujących indywidualne osoby, rodziny, producentów i przedsiębiorców. — Chcemy aktywizować naszą społeczność. Organizujemy różne wydarzenia: kulturalne, sportowe, informacyjno-gospodarcze. Dla dzieci, młodzieży, dorosłych — podkreśla Bogusław Nycz. Prowadzący na co dzień swoją działalność gospodarczą nie ukrywa chęci wspierania przedsiębiorców. — Mamy kilka pomysłów, chcielibyśmy je wdrażać. We Włoszech świetnie funkcjonuje tzw. Izba Gospodarcza, gdzie przedsiębiorcy mogą wspólnie korzystać z obsługi prawnej czy księgowej. To ułatwienie pracy i obniżenie kosztów. A firm mamy w Kozach sporo — dodaje.
Sztandarowe imprezy to konkursy, w których wyłaniane są najlepsze szopki bożonarodzeniowe, pisanki i zdjęcia. — Szopki są już pełnoletnie — uśmiechają się wspólnie trzej prezesi— Ubiegłoroczna edycja była już 18. Zainteresowanie wzrasta, prace są na bardzo wysokim poziomie. Ciekawe, subtelne, z widocznym nakładem pracy i wysokim stopniem kreatywności — dodaje Piotr Kubiczek. Swoją renomę ma również konkurs wielkanocny, autorzy pisanek przysyłają je do Kóz z różnych zakątków Polski, by wziąć udział w zabawie. Rok 2018 był rekordowy, jury oceniało ponad 100 pisanek. „Kozy, kozianie, zapis subiektywny” to już wydarzenie skierowane do miłośników fotografii. Rokrocznie w okresie jesiennym ocenianych jest kilkadziesiąt zdjęć. — Początkowo było tylko kilka prac, ale obecnie mamy ich zawsze kilkadziesiąt. To migawki z różnych miejsc, pokazujące ludzi czy codzienne czynności. Dominują nasze wspaniałe miejsca do rekreacji i wypoczynku – Hrobacza Łąka i park dworski z wyjątkowym platanem i pięknym Pałacem Czeczów. Każde zdjęcie jest jednak inne, w każdym dostrzec można inne detale — mówi Piotr Kubiczek.
W przeszłości Stowarzyszenie organizowało festyny, do dzisiaj aktywnie uczestniczy w sportowym życiu naszej gminy poprzez zawody siatkarskie, pływackie, wspieranie inicjatyw przy okazji czerwcowych Dni Kóz. Współpracuje z klubami sportowymi, organizuje otwarte spotkania dla mieszkańców.
Problemy? – Chcielibyśmy, by w naszych szeregach pojawiło się więcej młodych ludzi. Z pomysłami, energią do działania. Mieszanka rutyny z młodością zawsze może przynieść nowe, ciekawe i warte uwagi inicjatywy – podkreślają zgodnie. Istotnie, do Stowarzyszenia dołączyć może każdy, otwarte spotkania odbywają się w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca w Domu Kultury. – Zapraszamy i zachęcamy! – dodają.
Plany na przyszłość? – Kontynuacja naszych najważniejszych projektów i rozwój nowych inicjatyw. Być może powrócimy do niektórych pomysłów? – zastanawia się prezes. Przed laty odbyło się m.in. kilka edycji konkursu na najładniej oświetloną posesję z okazji okresu bożonarodzeniowego. —Konkurs bardzo wymagający, czasochłonny, ale też mający swoje odzwierciedlenie w finansach. Na przestrzeni ostatnich lat ceny zmieniły się jednak znacząco, obecnie dekoracje świąteczne są tańsze. Będziemy rozpatrywać możliwość ponownej zabawy w tej formule — mówi Piotr Kubiczek. Nieco enigmatycznie nasi rozmówcy odnoszą się do innego pomysłu związanego z okresem świątecznym. — Przy współpracy z lokalnym rzeźbiarzem będziemy chcieli zaskoczyć mieszkańców — uśmiechają się.
Konkursy na wykonanie pisanek wielkanocnych oraz szopek bożonarodzeniowych to cieszące się dużym zainteresowaniem w ostatnich latach przedsięwzięcia organizowane przez Stowarzyszenie.
(opr.Mateusz Stwora)
więcej szukaj:http://skozyrozwoj.bisnet.pl/
