Lodownia w Kozach - dawny sposób na chłodzenie żywności w upały ...
Zanim powstały pierwsze elektryczne chłodziarki w szlacheckich folwarkach przechowywano produkty w zimnie korzystając z naturalnych i praktycznych rozwiązań.
Znana wszystkim mieszkańcom Kóz lodownia dworska zyskała nowy blask. Jej wnętrze oczyszczono ze śmieci, wzmocniono konstrukcję, odtworzono fragment korytarza i kamiennego pierścienia. Informacje na ten temat pojawiły się w wielu krajowych mediach.
Postęp robót i zmiany w wyglądzie budowli można śledzić w załączonej do artykułu galerii ...
Lodownia była wspaniałym wynalazkiem!
Lodownia w Kozach stanowi jeden z najciekawszych punktów parkowego krajobrazu.
Odremontowana budowla wzbudza zaiteresowanie mieszkańców dotąd obojętnie przechodzacych obok "kopca w parku" ... i to z różnych powodów.
Chętnie, zaciekawione kształtem z daleka przypominającym im iglo lub planetarium, przypatują się jej dzieci.
Młodzież nie ukrywa swego wielkiego zdziwienia czytajac informację na temat dawnego przeznaczenia tego obiektu.
Starsi mieszkańcy przypominają sobie dawno zasłyszane opowieści na temat wykorzystywania tego miejsca.
Wszyscy z prawdziwym uznaniem dla dawnych budowniczych, podziwiają zastosowaną tu technologię chłodzenia.
Szczególnie w ostatnie, upalne dni obiekt ten stał się tematem rozmów, komentarzy, a nawet reportaży w lokalnych i ponadlokalnych mediach.
Lodownie budowano w dawnych lochach lub zagłębieniach, koniecznie w zalesionym lub zacienionym miejscu, w pobliżu dworu.
Od dna wykopanego dołu układano cembrowany, sklepiony mur sięgający aż do góry lodowni.
Na drewnianych belach układano podłogę, na niej ustawiano żywność lub napoje wymagające schłodzenia, a pod nią składowny lód utrzymywał stałą temperaturę (ok. 4O C) chłodząc pomieszczenie.
Podczas mrozów, wyrąbywano go z zamarzniętych zbiorników wodnych, zwożono do lodowni, a następnie zalewano gorącą wodą i zasypywano solą w celu uzyskania jednolitej bryły lodowej, która po ponownym zamarznięciu wolniej topi się latem.
Należało także zadbać o mały kanał, którym miała być wyprowadzana woda z topniejącego lodu.
Do sklepionej pod kopułą lodowni prowadził krótki kamienny korytarz, budowany zawsze od strony najmniej nasłonecznionej, dodatkowo zabezpieczony w dwoje drzwi, chroniacych to miejsce przed wtargnieciem ciepłego powietrza z zewnątrz.
Lód wydobywany z wnętrza lodowni używany był przez mieszkańców pałacu do chłodzenia żywności, napojów, produkcji lodów i sorbetów, a również często ratował życie służąc niejednokrotnie jako środek do schładzania ciała podczas choroby przebiegającej z dużą gorączką.
Dzięki pracom prowadzonym w parku w ramach zadania „Wzrost atrakcyjności turystycznej Gminy Kozy poprzez zagospodarowanie terenu parku w zabytkowym założeniu pałacowo-parkowym – Pałac Czeczów” dofinansowanego ze środków Regionalnego programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013, znana wszystkim mieszkańcom Kóz lodownia zyskała nowy blask.
Jej wnętrze oczyszczono ze śmieci gromadzonych tam przez wiele długich lat z między innymi działajacej opodal fryzjerni (dziejszy sklep "Boy") oraz sąsiadującego z nią, nieistniejącego już, sklepiku-bufetu pana Tomalika i innych okazyjnych "producentow" odpadów.
Wzmocniono konstrukcję kopuły lodowni od wewnątrz konstrukcją z prętów i siatki i od zewewnątrz obudowując ceglanym i kamiennym wzmocnieniem.
Odsłoniono i zrekonstuowano fragment krótkiego korytarza prowadzacego do pomieszczenia lodowni w którym kiedyś istniało dwoje drzwi.
Założono oświetlenie i kratę zabezpieczająca przed upadkiem do głębokiej na kilka metrów "studni" (będącej dawnym pojemnikiem na lód) tak, aby umożliwić obejrzenie wnętrza.
Wzgórek wokół lodowni obsadzono płożącą się roślinnością, która zabezpieczy w miarę rozrostu, stabliność gruntu i wpłynie na poprawę estetyki tego miejsca.
(patrz galeria pod artykułem)
Materiał filmowy na ten temat przygotowała Telewizja Polska Katowice: Lodówka sprzed wieków w parku dworskim w Kozach-kliknij
Informację zamieścił ogólnopolski TELEEKSPESS EKSTRA.
Radio Bielsko zamieściło reportaż wraz ze zdjęciami na swojej stronie internetowej: Nowość do oglądania- kliknij; Kozy będą miały nową atrakcję- kliknij
Gazeta Wyborcza też napisała na ten temat w dodatku bielskim - kliknij
były też artykuły w Koziańskich Wiadomościach( nr 8)
"Leżące nieopodal Bielska Kozy wzbogaciły się o nową atrakcję turystyczną. W tutejszym parku dworskim władze gminy odrestaurowały zabytkową lodownię. To jedyny tego typu obiekt zachowany w całym regionie " - pisze GAZETA WYBORCZA z dnia 10 sierpnia 2015 roku Znana wszystkim mieszkańcom Kóz lodownia dworska zyskała nowy blask. Jej wnętrze oczyszczono ze śmieci, wzmocniono konstrukcję, odtworzono fragment korytarza i kamiennego pierścienia. Informacje na ten temat pojawiły się w wielu krajowych mediach.
Postęp robót i zmiany w wyglądzie budowli można śledzić w załączonej do artykułu galerii ...
Lodownia była wspaniałym wynalazkiem!
Lodownia w Kozach stanowi jeden z najciekawszych punktów parkowego krajobrazu.
Odremontowana budowla wzbudza zaiteresowanie mieszkańców dotąd obojętnie przechodzacych obok "kopca w parku" ... i to z różnych powodów.
Chętnie, zaciekawione kształtem z daleka przypominającym im iglo lub planetarium, przypatują się jej dzieci.
Młodzież nie ukrywa swego wielkiego zdziwienia czytajac informację na temat dawnego przeznaczenia tego obiektu.
Starsi mieszkańcy przypominają sobie dawno zasłyszane opowieści na temat wykorzystywania tego miejsca.
Wszyscy z prawdziwym uznaniem dla dawnych budowniczych, podziwiają zastosowaną tu technologię chłodzenia.
Szczególnie w ostatnie, upalne dni obiekt ten stał się tematem rozmów, komentarzy, a nawet reportaży w lokalnych i ponadlokalnych mediach.
Lodownie budowano w dawnych lochach lub zagłębieniach, koniecznie w zalesionym lub zacienionym miejscu, w pobliżu dworu.
Od dna wykopanego dołu układano cembrowany, sklepiony mur sięgający aż do góry lodowni.
Na drewnianych belach układano podłogę, na niej ustawiano żywność lub napoje wymagające schłodzenia, a pod nią składowny lód utrzymywał stałą temperaturę (ok. 4O C) chłodząc pomieszczenie.
Podczas mrozów, wyrąbywano go z zamarzniętych zbiorników wodnych, zwożono do lodowni, a następnie zalewano gorącą wodą i zasypywano solą w celu uzyskania jednolitej bryły lodowej, która po ponownym zamarznięciu wolniej topi się latem.
Należało także zadbać o mały kanał, którym miała być wyprowadzana woda z topniejącego lodu.
Do sklepionej pod kopułą lodowni prowadził krótki kamienny korytarz, budowany zawsze od strony najmniej nasłonecznionej, dodatkowo zabezpieczony w dwoje drzwi, chroniacych to miejsce przed wtargnieciem ciepłego powietrza z zewnątrz.
Lód wydobywany z wnętrza lodowni używany był przez mieszkańców pałacu do chłodzenia żywności, napojów, produkcji lodów i sorbetów, a również często ratował życie służąc niejednokrotnie jako środek do schładzania ciała podczas choroby przebiegającej z dużą gorączką.
Dzięki pracom prowadzonym w parku w ramach zadania „Wzrost atrakcyjności turystycznej Gminy Kozy poprzez zagospodarowanie terenu parku w zabytkowym założeniu pałacowo-parkowym – Pałac Czeczów” dofinansowanego ze środków Regionalnego programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2007-2013, znana wszystkim mieszkańcom Kóz lodownia zyskała nowy blask.
Jej wnętrze oczyszczono ze śmieci gromadzonych tam przez wiele długich lat z między innymi działajacej opodal fryzjerni (dziejszy sklep "Boy") oraz sąsiadującego z nią, nieistniejącego już, sklepiku-bufetu pana Tomalika i innych okazyjnych "producentow" odpadów.
Wzmocniono konstrukcję kopuły lodowni od wewnątrz konstrukcją z prętów i siatki i od zewewnątrz obudowując ceglanym i kamiennym wzmocnieniem.
Odsłoniono i zrekonstuowano fragment krótkiego korytarza prowadzacego do pomieszczenia lodowni w którym kiedyś istniało dwoje drzwi.
Założono oświetlenie i kratę zabezpieczająca przed upadkiem do głębokiej na kilka metrów "studni" (będącej dawnym pojemnikiem na lód) tak, aby umożliwić obejrzenie wnętrza.
Wzgórek wokół lodowni obsadzono płożącą się roślinnością, która zabezpieczy w miarę rozrostu, stabliność gruntu i wpłynie na poprawę estetyki tego miejsca.
(patrz galeria pod artykułem)
Materiał filmowy na ten temat przygotowała Telewizja Polska Katowice: Lodówka sprzed wieków w parku dworskim w Kozach-kliknij
Informację zamieścił ogólnopolski TELEEKSPESS EKSTRA.
Radio Bielsko zamieściło reportaż wraz ze zdjęciami na swojej stronie internetowej: Nowość do oglądania- kliknij; Kozy będą miały nową atrakcję- kliknij
Gazeta Wyborcza też napisała na ten temat w dodatku bielskim - kliknij
były też artykuły w Koziańskich Wiadomościach( nr 8)
dalej czytamy:
"Ozdobą Kóz jest pochodzący z XVIII wieku neoklasycystyczny pałac, który stoi pośrodku malowniczego parku przy głównej drodze z Bielska-Białej do Krakowa. Posiadłość należała kiedyś do rodziny Czeczów, którzy byli właścicielami Kóz. W ostatnich latach władze gminy za 7,4 mln zł przywróciły pałacowi dawny blask. Odrestaurowano też otaczający go park.
Na koniec urzędnicy postanowili zająć się także nietypową, ponad 200-letnią budowlą, która znajduje się w północnej części parku.
Z zewnątrz przypomina obserwatorium astronomiczne, tyle że z ceglaną kopułą, która wystaje z gruntu.
W rzeczywistości był to obiekt, bez którego dawnym lokatorom pałacu byłoby trudno żyć. - To lodownia, czyli chłodzona w specjalny sposób dawna spiżarnia, gdzie kiedyś przechowywano żywność - wyjaśnia Anna Gacek-Bilczewska, zastępczyni wójta Kóz.
Lodownia ma w środku kształt odwróconej gruszki. Zimą z okolicznych pól przywożono bryły lodu i wrzucano go do głębokiego na 4,5 metra dołu zakończonego odpływem. Mieściło się w nim aż 12 wozów lodu. Powyżej znajdowała się drewniana podłoga. Do lodowni prowadził korytarz, obiekt był też wyposażony w podwójne drzwi. To pozwalało na zachowanie zgromadzonego lodu aż do września i utrzymanie w środku niskiej temperatury - około 4 stopni. Dzięki temu zawieszona pod kopułą żywność nie psuła się nawet w lecie.
Przez lata lodownia była zaniedbana - przed remontem wydobyto z niej 25 m sześc. śmieci. Teraz wróciła do dawnej świetności. Wzmocniono jej konstrukcję, odsłonięto fragment korytarza i kamiennego pierścienia. Założono kratę zabezpieczającą, która umożliwia obejrzenie wnętrza i specjalne oświetlenie.
Wszystko kosztowało ponad 90 tys. zł. Większość tej kwoty to unijna dotacja."
treść artykułu zaczerpnięto ze strony: http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,18527482,nowa-atrakcja-niezwykla-lodowka-sprzed-dwoch-wiekow-foto.html
więcej o lodowniach:
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,18527482,nowa-atrakcja-niezwykla-lodowka-sprzed-dwoch-wiekow-foto.html
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/12/08/jak-radzono-sobie-w-czasach-przed-wynalezieniem-lodowek/
http://www.wilanow-palac.pl/sekrety_staropolskiej_lodowni.html
http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=49.846303&lon=19.141586&z=20&m=b
http://almanach.historyczny.org/wiki/Lodownia
rycina pochodzi ze strony:http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/12/08/jak-radzono-sobie-w-czasach-przed-wynalezieniem-lodowek/
wiadomości zebrała H.Kozieł
uwaga: galeria dostępna pod adresem:https://stronaarchiwalna.kozy.pl/o-lodowni-w-kozachglosnowmediach/aktualnosci/333.html
Na koniec urzędnicy postanowili zająć się także nietypową, ponad 200-letnią budowlą, która znajduje się w północnej części parku.
Z zewnątrz przypomina obserwatorium astronomiczne, tyle że z ceglaną kopułą, która wystaje z gruntu.
W rzeczywistości był to obiekt, bez którego dawnym lokatorom pałacu byłoby trudno żyć. - To lodownia, czyli chłodzona w specjalny sposób dawna spiżarnia, gdzie kiedyś przechowywano żywność - wyjaśnia Anna Gacek-Bilczewska, zastępczyni wójta Kóz.
Lodownia ma w środku kształt odwróconej gruszki. Zimą z okolicznych pól przywożono bryły lodu i wrzucano go do głębokiego na 4,5 metra dołu zakończonego odpływem. Mieściło się w nim aż 12 wozów lodu. Powyżej znajdowała się drewniana podłoga. Do lodowni prowadził korytarz, obiekt był też wyposażony w podwójne drzwi. To pozwalało na zachowanie zgromadzonego lodu aż do września i utrzymanie w środku niskiej temperatury - około 4 stopni. Dzięki temu zawieszona pod kopułą żywność nie psuła się nawet w lecie.
Przez lata lodownia była zaniedbana - przed remontem wydobyto z niej 25 m sześc. śmieci. Teraz wróciła do dawnej świetności. Wzmocniono jej konstrukcję, odsłonięto fragment korytarza i kamiennego pierścienia. Założono kratę zabezpieczającą, która umożliwia obejrzenie wnętrza i specjalne oświetlenie.
Wszystko kosztowało ponad 90 tys. zł. Większość tej kwoty to unijna dotacja."
treść artykułu zaczerpnięto ze strony: http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,18527482,nowa-atrakcja-niezwykla-lodowka-sprzed-dwoch-wiekow-foto.html
więcej o lodowniach:
http://bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88025,18527482,nowa-atrakcja-niezwykla-lodowka-sprzed-dwoch-wiekow-foto.html
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/12/08/jak-radzono-sobie-w-czasach-przed-wynalezieniem-lodowek/
http://www.wilanow-palac.pl/sekrety_staropolskiej_lodowni.html
http://wikimapia.org/#lang=pl&lat=49.846303&lon=19.141586&z=20&m=b
http://almanach.historyczny.org/wiki/Lodownia
rycina pochodzi ze strony:http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/12/08/jak-radzono-sobie-w-czasach-przed-wynalezieniem-lodowek/
wiadomości zebrała H.Kozieł
uwaga: galeria dostępna pod adresem:https://stronaarchiwalna.kozy.pl/o-lodowni-w-kozachglosnowmediach/aktualnosci/333.html